o poszukiwaniu wiosny

Początek kwietnia… w tym roku coś chyba nie poszło tak jak powinno, bo ciągle leży śnieg. Ludzie są zdziwieni, ale nie tylko oni. O bocianach było głośno (pisały gazety, mówili w radio), a pozostałe zwierzaki? Oto przykład – skowronek. O tej porze roku powinien mieć już założone gniazdo i pięknie śpiewać zawieszony pod chmurami. Zamiast tego stoi zagubiony na zaśnieżonej łące.

1_skowronek_na_snieguTu powinny kumkać żaby. Te jednak chyba zaspały.
Oj, ma wiosna sporo do nadrobienia…

2_zamarzniete_rozlewisko
Minęło kilka dni. Dotarliśmy do połowy kwietnia. Coś się chyba zaczyna wreszcie dziać. Śnieg niemalże stopniał. Zwierzęta poczuły wiosnę w powietrzu. Las tętni śpiewem, a pliszki zbierają materiał na gniazdo.

3_pliszka_gniazdo
Postanowiliśmy zajrzeć, co słychać u „naszego” tygrzyka paskowanego, którego kokon wypatrzyliśmy w styczniu (przypomnij mi). Ja widać ma się świetnie. Przezimował pod śniegiem i nie straszne mu również i kwietniowe roztopy.

4_tygrzyk_reaktywacja
Podbiał zakwitł na przesiąkniętej wodą ściółce. O ile za kilka dni znów nie spadnie dwa metry śniegu – wiosnę uznajemy za rozpoczętą.

5_podbial

Ten wpis został opublikowany w kategorii Piękno przyrody i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *