Warning: Array to string conversion in /usr/home/szafirek/domains/szafirek.art.pl/public_html/wp-content/plugins/carousel-without-jetpack/carousel/jetpack-carousel.php on line 252
Warning: Array to string conversion in /usr/home/szafirek/domains/szafirek.art.pl/public_html/wp-content/plugins/carousel-without-jetpack/carousel/jetpack-carousel.php on line 252
Warning: Array to string conversion in /usr/home/szafirek/domains/szafirek.art.pl/public_html/wp-content/plugins/carousel-without-jetpack/carousel/jetpack-carousel.php on line 252
Warning: Array to string conversion in /usr/home/szafirek/domains/szafirek.art.pl/public_html/wp-content/plugins/carousel-without-jetpack/carousel/jetpack-carousel.php on line 252
Warning: Array to string conversion in /usr/home/szafirek/domains/szafirek.art.pl/public_html/wp-content/plugins/carousel-without-jetpack/carousel/jetpack-carousel.php on line 252
Warning: Array to string conversion in /usr/home/szafirek/domains/szafirek.art.pl/public_html/wp-content/plugins/carousel-without-jetpack/carousel/jetpack-carousel.php on line 252
Warning: Array to string conversion in /usr/home/szafirek/domains/szafirek.art.pl/public_html/wp-content/plugins/carousel-without-jetpack/carousel/jetpack-carousel.php on line 252
Warning: Array to string conversion in /usr/home/szafirek/domains/szafirek.art.pl/public_html/wp-content/plugins/carousel-without-jetpack/carousel/jetpack-carousel.php on line 252
Warning: Array to string conversion in /usr/home/szafirek/domains/szafirek.art.pl/public_html/wp-content/plugins/carousel-without-jetpack/carousel/jetpack-carousel.php on line 252
Warning: Array to string conversion in /usr/home/szafirek/domains/szafirek.art.pl/public_html/wp-content/plugins/carousel-without-jetpack/carousel/jetpack-carousel.php on line 252
Warning: Array to string conversion in /usr/home/szafirek/domains/szafirek.art.pl/public_html/wp-content/plugins/carousel-without-jetpack/carousel/jetpack-carousel.php on line 252
Na początku września 2016 roku dostałam „w prezencie” gąsienicę Pazia królowej (Papilio machaon).
Nie zdążyłam się nią nacieszyć, gdyż jeszcze tego samego dnia znalazła sobie zaciszne miejsce na przemianę w poczwarkę. Misternie utkała sobie jedwabną huśtawkę, na której zapadła w sen. Proces tkania huśtawki możecie obejrzeć w załączonej galerii.
Liczyłam, że zdąży z przemianą w motyla jeszcze przed chłodami, jednak okazało się, że szykuje się na zimowanie. Kilka dni później zrzuciła z siebie pstrokaty płaszczyk.
Zamieszkała w eleganckiej przewiewnej szklarence zabezpieczona przed potencjalnymi drapieżnikami. Gdy przez kolejnych kilka tygodni nie zmieniła swojej postaci, przenieśliśmy ją w chłodniejsze miejsce.
Dalsza historia brzmiała jak w bajce, a mianowicie: MIJAŁY MIESIĄCE :) Minęła jesień, nadeszły mrozy i świat okrył się białych puchem… No dobra, aż tak bajecznie nie było. Było szaro i ponuro, wiały wiatry, przyszedł silny mróz, a na strychu zamarzały nam jajka i przetwory w słoikach. Mieliśmy wątpliwości o to, czy nasza „śpiąca królewna” to przetrwa, gdyż też w tym czasie mieszkała na poddaszu. W końcu nadeszła upragniona wiosna, poczwarka jednak nie dawała oznak życia. Minął marzec, kwiecień i przyszedł maj.
Pewnego dnia poczwarka zaczęła gwałtownie zmieniać kolor. Niespodziewanie na bokach zaczęły prześwitywać kolory na skrzydłach przyszłego motyla (po wskazaniu kursorem zdjęcia, wyświetli się data jego zrobienia).
Ostatnie zdjęcie poczwarki zrobiłam około 8:00 rano. Potem niestety musiałam wyjść. Trochę szkoda :/ Cztery godziny później okazało się, że w czasie mojej nieobecności nastąpiła ostateczna przemiana.
Dzień był ciepły i słoneczny, dlatego motyl odfrunął w swoją stronę.
Następnym razem postaram się być przy przemianie, by móc później udokumentować ją na blogu. Pozdrawiam!
Ten wpis został opublikowany w kategorii
Co skacze, biega, fruwa...,
Szafrek poleca i oznaczony tagami
motyle. Dodaj zakładkę do
bezpośredniego odnośnika.